Dlaczego podczas zajęć logopedycznych, terapeutycznych, terapii ręki wykorzystuję tak wiele różnych pomocy? Dlaczego każdy tydzień w moim gabinecie niesie coś nowego? Bo terapia nie jest łatwym zajęciem, i aby dziecko chciało podjąć się jej należy je zaskakiwać przemycając w pozornie niezwiązanych zajęciach i zadania ważne treści. Tak jest w moim gabinecie. Można ćwiczyć sekwencje, szeregi, pamięć słuchową na darach jesieni. Można zbierać kartki, dynie, jeżyki z ćwiczeniami usprawniającymi aparat artykulacyjny do przyczepy traktora, bo każdy chłopiec lubi traktorki i zadanie to i ćwiczenia są wówczas bardziej atrakcyjne. Można bujać się na huśtawce ćwicząc równowagę, a przy okazji powtarzając słownictwo utrwalające daną głoskę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz